Obecnie w sądach rozpoznawane są tysiące spraw dotyczących ważności tzw. umów kredytów frankowych, a więc kredytów denominowanych oraz indeksowanych do waluty franka szwajcarskiego. Nieważność tych umów wynika z kilku podstaw prawnych i faktycznych. Jedną z takich podstaw jest brak rzetelnej informacji o ryzyku udzielanej przez bank na etapie zawierania umowy, przy jednoczesnym przerzuceniu całego ryzyka związanego z tą umową na kredytobiorcę-konsumenta.
Obowiązkiem banku, który w umowach kredytu występował i występuje jako profesjonalista, było nie tylko analizowanie własnego ryzyka udzielania kredytów walutowych, ale także właściwe i rzetelne informowanie o tym ryzyku klientów banku. Tymczasem informacje o ryzyku standardowo udzielane przez banki sprowadzały się do wprowadzenia do wzorca umowy lakonicznego stwierdzenia, iż klient banku jest świadomy ryzyka kursowego. Banki w żaden sposób nie wykonywały jakichkolwiek obowiązków informacyjnych wobec klienta, których wykonania należałoby oczekiwać od podmiotu profesjonalnego. W stosunku do banku należy bowiem przyjmować wyższe niż standardowe mierniki staranności w zakresie zaciągania i wykonywania zobowiązań, a wynikające właśnie z profesjonalnego charakteru prowadzonej działalności na rynkach finansowych. Co więcej, banki nie tylko nie informowały o powyższym ryzyku kredytobiorców, ale także wprowadzały do umowy kredytowej jednostronnie korzystne dla siebie postanowienia w zakresie rozkładu ciężaru ryzyka zmiany kursu waluty, obciążając nim wyłącznie kredytobiorcę. Takie kształtowanie stosunku prawnego jest działaniem sprzecznym z dobrymi obyczajami i zasadami współżycia społecznego, co stanowi jedną z kilku podstaw nieważności umowy kredytowej we franku szwajcarskim.
Argumentacja ta znajduje potwierdzenie w ugruntowanym orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Na zakres obowiązku wyrażania warunków umowy prostym i zrozumiałym językiem w przypadku umów dotyczących kredytów w walutach obcych, wynikającego m.in. z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 Rady 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich Trybunał zwrócił uwagę w wyroku z dnia 20 września 2017 roku w sprawie Ruxandra Paula Andriciuc i in. p/lp Banca Romanâneasca SA, sygn. akt C-186/16.
Trybunał orzekł, że wymogu tego nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Wobec powyższego wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.
Stanowisko to zostało podtrzymane wyrokach z dnia 20.09.2018 r. w sprawie C – 51/17, z dnia 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, a ostatnio w wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. w połączonych sprawach C-776/19 do C-782/19,w którym TSUE ponownie wskazał,że przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy, aby umożliwić przeciętnemu konsumentowi, właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i racjonalnemu nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą spłaty może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć, w ramach zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej, rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie znacznej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej.
Powyższe powoduje, że „kredytobiorcy frankowi” z sukcesem wytaczają powództwa o unieważnienie umów kredytów frankowych, a w argumentację tę wpisują się liczne rozstrzygnięcia sądów Rzeczypospolitej Polskiej.